Małgorzata Szlagowska

Szanowni Państwo, Drodzy Goście i Uczestnicy!

Mam zaszczyt i ogromną przyjemność powitać Państwa na pierwszej edycji nowego Festiwalu – Eurazja Film Festiwal. Jest to wydarzenie o tyle wyjątkowe, że za jego pośrednictwem zaprezentujemy Państwu kinematografię, z którą nie spotykamy się na co dzień na ekranach polskich kin. A szkoda – sami jesteśmy fanami tych produkcji i chcemy wypełnić tę pustkę poprzez nasz Festiwal. Kino Bałkanów, Bliskiego Wschodu czy Azji Środkowej jest kinem wyjątkowym – odważnym, niekonwencjonalnym, poszukującym nowych sposobów narracji i wyrazów artystycznej ekspresji, a co najważniejsze, poruszającym problemy, których Zachód często nie jest świadomy lub o których nie pamięta. W ramach naszego Festiwalu będą mieli Państwo okazję obejrzeć trzydzieści sześć filmów z tak odległych państw jak: Izrael, Jordania, Kazachstan, Kirgistan, Palestyna czy Syria. Wiele z nich powstało jednak w koprodukcji z krajami europejskimi, m.in. Danią, Francją, Grecją, Hiszpanią, Szwecją czy Włochami, tworząc tym samym produkcje o iście międzynarodowym rozmachu. Zależy nam na tym, aby popularyzować wiedzę o dorobku tej kinematografii i wyraźnie zaznaczyć rolę, jaką odgrywa we współczesnej kulturze oraz pokazać Państwu właśnie takie filmy – które będą poruszać, budzić emocje, skłaniać do dyskusji i pokazywać świat wielu z nas wcześniej nieznany, otwierając tym samym nowe horyzonty i przełamując stereotypy.
Jesteśmy przekonani, że wybrane przez nas filmy będą się cieszyć pozytywnym odbiorem i uznaniem warszawskich widzów. Chcąc wyjść naprzeciw oczekiwaniom starannie wyselekcjonowaliśmy filmy, które znalazły się w naszym repertuarze i dołożyliśmy wszelkich starań, aby był w jak największym stopniu urozmaicony gatunkowo i tematycznie. Nie jest łatwo przedstawić kilkadziesiąt krajów w jedenaście dni, ale kino jest niezastąpionym narzędziem do tego, by łączyć ludzi i przybliżać kultury – za pomocą obrazu i dźwięku przekazuje historie, emocje towarzyszące bohaterom, problemy właściwe ich kręgowi kulturowemu, a także krajobraz czy szerszy przekrój społeczeństwa.

Chcąc zaprezentować Państwu najbardziej wartościowe produkcje ostatnich lat zdecydowaliśmy się na utworzenie sekcji oscarowej, w ramach której pokażemy filmy, które były oficjalnymi kandydatami swoich krajów do najważniejszej nagrody w świecie filmu. Będą to filmy „Costa Brava, Liban”, „Dwa lwy jadą do Wenecji”, „Najszczęśliwszy człowiek na świecie”, „Płaczący step”, „Ten obcy”, „Ul”, „Żółty kot”, „Żyły świata”. Wierzymy, że nasz wybór będzie dla Państwa pozytywnym zaskoczeniem, jak też miło spędzonym czasem w kinie. Mamy nadzieję, że pokazy pierwszej edycji „Eurazji” zapoczątkują nową tradycję i sprawią, że Festiwal na stałe zapisze się w kalendarzu ulubionych wydarzeń kulturalnych naszych widzów, dzięki czemu z każdą kolejną edycją będzie stawał się coraz większym i ważniejszym wydarzeniem.
Jako Dyrektor Festiwalu dziękuję twórcom, którzy zaprezentują swoją twórczość w ramach Festiwalu Eurazja, Polskiemu Instytutowi Sztuki Filmowej, który zaufał nam i wsparł nasze przedsięwzięcie, partnerom i patronom medialnym, którzy wsparli nas w organizacji i promocji wydarzenia i umożliwili nam dotarcie z najlepszymi produkcjami ostatnich lat do Polski oraz wszystkim widzom obecnym na naszych pokazach – to dla Państwa stworzyliśmy „Eurazję” i mam nadzieję, że ten szczególny Festiwal stanowiący unikalne w swojej skali wydarzenie dostarczy Państwu mnóstwa niezapomnianych przeżyć, a wybrane przez nas tytuły spełnią Państwa oczekiwania i na długo pozostaną w pamięci. Słowa podziękowania kieruję również do wszystkich tych, bez których zaangażowania i wsparcia start Festiwalu nie byłby możliwy – Arturowi, odpowiedzialnemu za program, pracownikom, wolontariuszom, mediom i wszelkim innym sprzyjającym naszemu przedsięwzięciu osobom i instytucjom. Gorąco zapraszam na festiwalowe projekcje i życzę Państwu fantastycznych seansów oraz niezapomnianych wrażeń.

Do zobaczenia w kinie!

Małgorzata Szlagowska
Dyrektor Festiwalu Eurazja

Artur Zaborski

Ktoś kiedyś powiedział, że kino jest jak kosmos - stale się rozszerza, a my cyklicznie odkrywamy nowe planety. Festiwal Eurazja pozwoli nam odkryć kilka takich planet: kino Bałkanów, Bliskiego Wschodu oraz krajów, które odzyskały niepodległość po rozpadzie ZSRR. Filmy z tamtych części świata stają się odbiciem tego, co dzieje się w tych regionach geograficznych. Pozwalają zrozumieć nam, z czym mierzą się poszczególne społeczeństwa, a także przyjrzeć się, jak wygląda ich codzienność i styl życia. I mimo różnic da się zauważyć, że łatwo się nam w Polsce w tych filmach przejrzeć.

Filmowcy i filmowczynie tworzą swoje artystyczne wypowiedzi w momencie, kiedy dochodzi do ważnych przemian społecznych. Tradycja ściera się z nowoczesnością, zastanie w utartych strukturach ustępuje miejsca otwartości, a patriarchat osłabia się pod naporem ruchów emancypacyjnych. Świetnie widać to w naszym programie, w którym znalazło się miejsce i na gejowski komediodramat z Turcji („RSVP”), i na feministyczne opowieści - o odkrywaniu kobiecości wśród bajecznych krajobrazów Chorwacji („Murina”) i o walce o prawo kobiet do stanowienia o sobie w Jordanii („Córki Abdulrahmana”).

Mocno wierzę, że te filmy pozwolą nam się przekonać, że niekiedy nasze wyobrażenia na temat tamtych części świata bywają mylne. Wciąż pokutuje wiele stereotypów, które na Eurazji postaramy się obalić. O jakich stereotypach mowa? Choćby o tym, że filmowcy i filmowczynie cenzurują się w krytyce swoich rządów czy religii. Mocny obraz „Upalne dni” staje się bezpardonowym głosem sprzeciwu wobec rządów Erdoğana w Turcji, opartych na dzieleniu społeczeństwa, mizoginii, ksenofobii i homofobii. „Aż po grób” z Azerbejdżanu i turecki „Nieskazitelna biel” pokazują natomiast, do czego zdolni są ludzie, którzy za wszelką cenę próbują udowodnić, że są posłusznymi wykonawcami woli Boga. Z kolei „Brudne, trudne, niebezpieczne” to policzek wymierzony przekonaniu, że idea panarabizmu nadal obowiązuje – film w oryginalny sposób pokazuje, jakim represjom poddawani są syryjscy imigranci w Libanie.

Nasz festiwal będzie też okazją do zapoznania się z historią poszczególnych krajów. Jak w „Płaczącym stepie”, w którym twórcy mierzą się z zapomnianym dziś epizodem wielkiego głodu na terytorium Kazachstanu. A twórcy „Metronomu” wracają do czasu komunizmu w Rumunii, żeby przyjrzeć się, jak system ogranicza wolność jednostki. Z kolei „Wiszące ogrody” pokazuje, czym jest życie w Iraku, który przez kilkanaście lat był wyniszczany przez wojnę.

Nie zabraknie również na Eurazji kina oryginalnego, które opowiada o wydarzeniach za pomocą formy. Bajecznie kolorowy „Górski czosnek” z dziecięcymi aktorami pozwala odkryć niesamowite krajobrazy Kazachstanu. „ILLYRICVM” udowadnia, że o starożytnej historii Bałkanów można mówić dowcipnie i w nietypowym kostiumie. „Dwa lwy do Wenecji” przypominają, jak sprytnie można łączyć fikcję z rzeczywistością, a „Wszystkie oczy precz” - że o seksualności nie powiedzieliśmy jeszcze w kinie wszystkiego.

Nie zabraknie też u nas polskich połączeń z obszarami geograficznymi, które stanowią trzon programu. Pokażemy Państwu polsko-turecką koprodukcję „Lampart z Ankary”, który powstawał m.in. w zoo w Poznaniu, a także „Duszę bez adresu” - medytacyjny film mieszkającego w Polsce od kilkunastu lat Hamida Ibadullayeva.

Zapraszam Państwa w tę niezwykłą podróż!

Artur Zaborski
Dyrektor programowy Festiwalu Eurazja

eurazja

Projekt sfinansowany przez

pisf